.

.

piątek, 30 marca 2018

Święta Wielkanocne rozpoczęte :)

Święta to czas radości, rodzinnych spotkań, nadrabiania towarzyskich zaległości, jak również kuchennego szaleństwa.  Ale przede wszystkim to czas wytchnienia, odpoczynku i takiego postoju w tym ciągle zabieganym życiu.
Zatrzymaj się na chwilę, odsapnij, naciesz spokojem i rodziną. Naciesz się tym iż masz całkowity "slap av"- odpoczynek- od pracy. Ja mam zamiar się tym cieszyć. Praca została w pracy. A ostatnie dni przed świętami były naprawdę na maksa zwariowane. Teraz stop. 5 dni resetu. I mimo iż muszę mieszać w garnkach- czego nie lubię, a wcześniej tańczyłam ze ścierką oberka, z odkurzaczem polkę i tango z  mopem, to jednak cieszy mnie ten świąteczny czas. Te kurczaczki, zajączki, jajeczka. Żółte żonkile i milutkie bazie. I to słońce za oknem, mimo iż na termometrze poniżej zera. Niestety nowy, wiosenny płaszcz jeszcze z szafy nie wyjdzie. Będzie czekał chyba na... lato w Norwegii. Puchowa kurta będzie na topie aż do czerwca :).

A za chwilkę w domu zacznie pachnieć ciastem mimo iż ze mnie kucharka i cukiernik jak z koziej dopki organki. Potem zabawa farbkami i kolorowe jajka będą lądowały w koszyczku. I ten polski żurek, i ta polska biała kiełbasa, i te polskie zwyczaje. Na obczyźnie, ale po naszemu. I tylko norweski zwyczaj czytania kryminałów w święta bardzo chętnie zastosuję, gdy już będę czuła, że nie mogę oddychać z przejedzenia :P. Jeśli pogoda dopisze pójdzie się na spacer, trzeba nabić kroków, psa wyprowadzić, siebie również. Dla dotlenienia.
Póki słońce za oknem, świąteczna atmosfera dopisuje, pachnie w kuchni spod pokrywek i bukiet żółtych kwiatów w wazonie cieszy moje oczy, czuję że napięcie przedświątecznej gonitwy schodzi ze mnie płatami. Nie jest idealnie, ale...chyba jest dobrze.
A dla wszystkich przesyłam życzenia Wesołych Świąt, pełnych roześmianych kurczaczków, rozbrykanych zajączków, wesołych jajeczek i śmigusa dyngusa dla powodzenia. A przede wszystkim wytchnienia w rodzinnej ciepłej atmosferze. God Påske :D.


2 komentarze :

  1. Spokojnych Świąt zatem :) ja już niemal standardowo w pracy, więc dla mnie nie będzie świątecznie. Z jednej strony dobrze, bo omija mnie gonitwa,a z drugiej jednak chce się do domu,do własnego łóżka i książek. Jeszcze trochę muszę wytrzymać :)

    OdpowiedzUsuń